Sam nie wiem ile razy zdarzało mi się próbować coś rysować lub projektować, mając jednocześnie otwartą pocztę, facebooka i kilka blogów. Czas przelatywał przez palce, a robota ślamarzyła jak się masz.
Wydawało mi się, że tak być musi. Na szczęście, w pewnym momencie spróbowałem nad tym zapanować.
Jak to zrobić? Mam dla Ciebie kilka sprawdzonych sposobów, które stosuję w codziennej robocie.
W ciągu ostatnich trzech lat łączyłem intensywne działania w Oficynie z pracą na uczelni i życiem rodzinnym. Wbrew swojej naturze i nawykom (dziedzictwo studiów na ASP i środowiska artystycznego) musiałem zmusić się do systemowego zapanowania nad tym, jak pracuję i jak używam mojego czasu i energii.
Mam nadzieję, że te kilka poniższych punktów się przyda Ci się i spowoduje, że staniesz się bardziej skupiony na pracy, a dzięki temu również bardziej zrelaksowany po robocie!
1. Wyłącz wszystkie powiadomienia
Powiadomienia to największy destruktor. Aby skupić się na pracy powinieneś go radykalnie zlikwidować. To musi być absolutna podstawa – wejdź w ustawienia swoich wszystkich sprzętów i po kolei wyłącz absolutnie wszystkie powiadomienia. Koniec messengera, fejsa, maila, insta, gmaila i nie wiadomo jak wielu innych aplikacji. Dopiero jak to zrobisz, zastanów się, które wyjątkowo możesz włączyć. Ja mam włączone jedynie smsy i Nozbe (tylko popołudniu) ?
Zasada brzmi – wszystkie aplikacje i komunikatory sprawdzaj ręcznie oraz tylko wtedy, gdy masz na to czas. Uwolnij się od przychodzących impulsów, od wibracji i dzwonków.
Ciągle ktoś dzwoni z pierdołami? Sprawdź ustawienia w telefonie. Możesz włączyć tryb „nie przeszkadzać”. Codziennie rano, gdy skupiam się na moich zadaniach dnia, włączam blokowanie połączeń przychodzących. To dobra funkcja, gdyż można zdefiniować wyjątki – ja mam je włączone tylko dla mojej żony i mamy. Nie stosuję trybu samolotowego, gdyż w sytuacjach awaryjnych rodzina nie ma ze mną kontaktu.
2. Zadanie dnia
Gdybym miał wskazać najważniejszą zasadę służącą osiąganiu celów, zdecydowanie kluczowa jest dla mnie następująca:
Codziennie przed zakończeniem pracy wyznacz sobie jedno zadanie dnia na jutro.
A następnego dnia wykonaj to zadanie bezwzględnie w pierwszej kolejności.
Rano przychodzę do pracowni zmotywowany i z mnóstwem nowej energii. Najgorsze, co mogę wtedy zrobić, to rozwiązać wór z drobnymi zadaniami.
3. Nie odbieraj maili przed południem
To zadanie jest szczególnie ważne w kontekście poprzedniego punktu. Po prostu zanim zajmę się tym, co inni chcą ode mnie, zajmuję się tym, co sam sobie wyznaczę.
4. Zablokuj media społecznościowe
Nawet jeśli nie masz powiadomień, ale pracujesz korzystając z internetu lub po prostu przez przeglądarkę, wystarczy ułamek sekundy, aby odruchowo wpisać f… i wcisnąć enter. Zanim się zorientujesz, zaczniesz scrollować facebookowy news feed i znowu minuta, dwie czy pięć z głowy. Trudność ponownego skupienia i koncentracji na pracy to największy koszt.
Jak tego uniknąć? Zablokuj w godzinach pracy media społecznościowe. Możesz to zrobić blokując domeny lub zastosować specjalne wtyczki do przeglądarki.
Jak używam Kill News Feed – jest to super rozwiązanie blokujące wyświetlanie News Feedu z mojego Facebooka. Dzięki temu jestem w stanie pracować na Fb prowadząc kampanie, obsługiwać menadżer strony Oficyny bez jednoczesnego rozpraszania głupotami.
Mam wrażenie, że dzięki temu udało się odzyskać z mojego dnia naprawdę dużo czasu, liczonego nawet nie w minutach, a w godzinach.
5. Rób regularne przerwy
Zapewne większość z nas pracuje długimi ciągami po kilka godzin, gdyż tak nam się wydaje, że jest efektywniej. Wszystkie badania wskazują, że mózg najbardziej efektywnie pracuje jeśli dostaje regularnie co 30-45 minut kilka chwil przerwy. Istnieją różne modele: 30-5, 45-10 lub 45-15. W takim systemie jesteśmy fizycznie i mentalnie zdolni do utrzymania długotrwałej wydajności.
6. Zaplanuj nudę
Nuda to moment, w którym mózg staje się najbardziej kreatywny. Nie zapełniaj całego czasu aktywnością. Nie bój się stracić chwili na pozorną bezczynność. Robiąc przerwy, nie bierz ze sobą telefonu. Niech jedyną technologią, z którą masz kontakt, stanie się ekspres do kawy.
Najlepsze pomysły zawsze przychodzą mi do głowy w momencie bezczynności. Dlatego lubię się gapić przez okno i pić jednocześnie małą kawę. Skupiam się wtedy na smaku i na oddechu. Przez te 10-15 minut ciągle jestem jeszcze mentalnie w świecie pracy, ale mam zupełnie inne bodźce, co nie raz kończyło się jakimś olśnieniem.
7. Wyrzucaj zbędne myśli z głowy
To jest rada zapożyczona prosto z metody GTD – getting things done. Mnie ona bardzo pomaga i szczerze polecam wszystkim do wdrożenia w swojej pracy.
Co to są zbędne myśli? Wszystkie te, które nie dotyczą wykonywanej teraz czynności i przeszkadzają nam w skupieniu się na robocie. Myśli te zazwyczaj dotyczą zadań do wykonania (lub tych, które powinny, a nie są wykonane).
Metoda polega po prostu na tym, aby każde zadanie do zrobienia natychmiast zapisywać na kartce (lub w aplikacji – ja używam do tego Nozbe).
Genialność tej techniki polega na dziwnym fenomenie. Gdy zapisujemy jakieś zadanie na liście do wykonania, uwalniamy z obciążenia partie mózgu odpowiedzialne za pamiętanie, że daną czynność trzeba wykonać. A zatem w skrócie – odciążasz swój mózg i przenosisz listę spraw które Cię martwią na zewnętrzny nośnik – kartkę lub apkę.
Stosowane regularnie i skrupulatnie naprawdę działa fenomentalnie. Zauważyła to moja żona pytając mnie pewnego dnia „dlaczego ty się w ogóle nie martwisz?”. Po prostu stosując GTD nie myślę o rzeczach, na które nie mam w danej chwili wpływu lub na rozwiązanie których mam zarezerwowany czas w innym momencie. Polecam.
Jakie masz swoje sposoby na skupienie w pracy? Podziel się w komentarzu!
Michał Chojecki
Założyciel Oficyny Peryferie. Artysta wizualny, autor książek i projektów artystycznych. Adiunkt na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie. W 2015 roku obronił doktorat w dziedzinie książki artystycznej.